Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić jak najlepszą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w przeglądarce i wykonują takie funkcje, jak rozpoznawanie cię po powrocie do naszej witryny i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Praca zdalna jest wyzwaniem zarządczym
O tym, dlaczego formuła pracy zdalnej jest wyzwaniem dla kadry menedżerskiej opowiada Maciej Kabaciński, ekspert firmy Quercus Sp. z o.o., specjalizującej się we wdrożeniach SAP w obszarze HR.
Niezależnie od tego, na ile zniesione zostaną obecne obostrzenia, z dużym prawdopodobieństwem można uznać, że formuła pracy zdalnej na stałe wpisze się w biznesową rzeczywistość wielu organizacji. Obecnie nawet te przedsiębiorstwa, które wcześniej nie były technicznie przygotowane na tę opcję, wdrożyły odpowiednie rozwiązania, zapewniając pracownikom narzędzia do pracy na odległość. Z tym zadaniem poradziliśmy sobie świetnie. Teraz, aby praca zdalna była efektywna dla przedsiębiorstwa w dłuższym okresie, menedżerowie muszą skupić się na narzędziach zarządczych, czyli tych, które niwelują jedną z największych obaw dotyczących pracy zdalnej – brak wglądu w postępy prac.
Wielu menedżerów, zwłaszcza z firm, w których nie praktykowano dotąd pracy na odległość, jako wadę tego rozwiązania podkreśla brak możliwości kontroli postępów. W rzeczywistości, przy dobrze dobranych narzędziach i prawidłowo wytyczonych celach dla każdego stanowiska, zespołu czy działu, weryfikacja pracy zdalnej także jest możliwa. Może być nawet skuteczniejsza (bo w większym stopniu oparta na mierzalnych czynnikach) niż tradycyjna. Tak naprawdę to kwestia zmiany punktu widzenia.
Paradoksalnie bowiem przejście na pracę zdalną jest największym wyzwaniem dla zarządu, który musi zmienić podejście do kierowania zespołem. Z jednej strony bardziej mu zaufać, z drugiej – zgodnie z zasadą, że kontrola jest najwyższą formą zaufania, efektywniej weryfikować realizację zadań.
Podstawą w tym przypadku jest określenie mierzalnych celów, jak np. wykonanie 15 telefonów dziennie, opisanie 10 produktów na stronę internetową, przygotowanie 3 raportów, zaprojektowanie 7 bannerów reklamowych. Tak określone cele możemy łatwo zweryfikować. Zaawansowane narzędzia do zarządzania kadrami, jak np. SuccessFactors Performance and Goals Management, pozwalają na przypisywanie celów do konkretnego pracownika, następnie do zespołu, czy działu. Zadania te mogą dotyczyć projektu – a niezależnie od nich menedżer może wytyczyć indywidualne cele dla każdego pracownika. Dobrze określone cele ułatwiają następnie weryfikację wydajności. A ponieważ są mierzalne, w większości przypadków weryfikacja postępów i efektywności oparta będzie na obiektywnych przesłankach. Co więcej, pracownik – wiedząc, jakie wymagania są przed nim stawiane – będzie mieć jasną sytuację, co i w jakim czasie powinien wykonać. Niezależnie od tego, w jakim miejscu pracuje.
Cyfryzacja zarządzania kadrami to trend, który nie pojawił się w efekcie pandemii, lecz wyraźnie się zaznacza od kilku lat. Epidemia koronawirusa po prostu przyspieszyła proces zmian. Menedżerowie dostrzegli zalety rozwiązań cyfrowych, które w dobie epidemii okazały się nie tylko efektywne, ale przede wszystkim bezpieczne – zarówno pod względem zdrowotnym, jak i zachowania ciągłości działania przedsiębiorstwa.